wtorek, 15 kwietnia 2014

Jesteś piękna i mądra, powinnaś mieć narzeczonego i dzieci

"Jesteś piękna i mądra, powinnaś mieć narzeczonego i dzieci" - powiedziała mama do swojej córki.

Czy Wy także spotykacie się z takimi słowami rodziców? Czy dla Was również jedynym warunkiem szczęścia jest partner i dzieci? Dlaczego rodzice tak naciskają na to, aby ich dzieci miały dzieci? Czy coś się zmieniło w naszym świecie, skoro My nie czujemy tego tak jak Oni?

Każdego dnia zastanawiam się nad tym "co mogę zrobić, aby moje życie było lepsze". Staram się szukać pozytywów i pomysłów na polepszenie jakości życia. Staram się szukać 'czegoś' co sprawi, że będę czuć się niezmiennie dobrze lub bardzo dobrze. Czasem znajduję, a innym razem trafiam na ślepy zaułek z którego trudno później wyjść.
Poczucie chwilowego szczęścia dają nam różne momenty w życiu.

  Jak odróżnić szczęście od chwilowej radości?


Czasem nie sposób tego zrobić. Prawdziwe uczucie szczęścia nie zaprowadzi Cię nigdy do cierpienia. Nie doświadczysz bólu, zranienia, krzywdy, złego feelingu we własnym ciele. Jak myślicie, czy jest w tym trochę prawdy? A może to tylko słowa ludzi, którzy mają za dużo czasu na myślenie?

W każdej wypowiedzi jest trochę prawdy - z takiego założenia wychodzę słuchając opowiadań ludzi.


Była piękną blondynką zaraz po liceum. Kochała życie, kochała ludzi, chciała obdarzyć Tym uczuciem cały świat. Spotkała chłopaka, dużo starszego od siebie, który inspirował ją do doświadczania silnych emocji, robienia wielu szalonych rzeczy. Dziewczyna szybko odkryła, że jej poczucie szczęścia zaczynało się ulatniać. Odkryła, że potrafi czuć się źle, może nawet chwilami bywała w depresji. Nie miała już ochoty łapać radości, dzielić się z innymi tym co odkryła. Te silne emocje były wspaniałe, ale zaczynały ją ciągnąć w dół, gdzie było ciemno, zimno i niejednoznacznie.

Zakryła twarz w dłoniach myśląc o dziesiątkach tajemnic, które na nią spłynęły, o pięknych, ale zakazanych przeżyciach, których doświadczyła razem z nim...  i łzy same pojawiły się na jej śnieżnobiałych policzkach. 
Przecież wtedy właśnie tego chciała. Czuła to całą sobą. Teraz cierpi i już nie chce więcej.
Prawdziwe szczęście nie prowadzi do cierpienia, zatem to były tylko chwile radości. Znacie to uczucie?